Czy to już koniec zimy? Sporty zimowe w wiosennej aurze

by Marcin Kalas

Gdy grudzień przywitał nas niespotykanymi od prawie dekady opadami śniegu wydawało mi się, że w tym roku z naturalnego śniegu będziemy już się cieszyć do wiosny. Niestety do przewidzenia było, że taki nagły zwrot pogody nie potrwa długo i szybko wrócimy do zimowej średniej – a więc lekko dodatnich temperatur i przeciętnych opadów deszczu. Co jednak zaskoczyło to skala ocieplenia. Na wiele dni temperatury poszybowały powyżej 10 kresek – i to nie tylko w Krakowie ale także w położonych dużo wyżej miejscowościach na Podhalu. Stacja narciarska w Kasinie Wielkiej z początkiem roku została zamknięta ze względu na brak śniegu. Warunki w Białce Tatrzańskiej utrzymały się… jednak praktycznie nie ma tam zapasu śniegu i margines na mocno dodatnie temperatury jest bardzo mały. W Gorcach opady śniegu nawet w grudniu nie były duże (w porównaniu z tym co spadło w Krakowie) – na chwilę obecną na trasę narciarską Śladami Olimpijczyków nie ma co liczyć. Nie udało się także wybrać na skitury w Tatry – opady deszczu i wysokie temperatury nie dają w chwili obecnej możliwości na narciarstwo poza trasami w Tatrach (przynajmniej po polskiej stronie).

Nie oznacza to jednak, że nie można korzystać z typowo zimowych aktywności sportowych. Dużo przyjemności sprawiają nam wyjścia na lodowisko w Parku Jordana. Uruchomienie dużej tafli oraz alejek sprawia, że jeżdżenie na łyżwach daje dużą frajdę. W weekendy jest dość tłoczno ale z tego akurat się cieszymy. Dzięki dużemu zainteresowaniu lodowisko będzie pracowało dłużej. Warto natomiast przychodzić w tygodniu gdy liczba osób korzystająca ze ślizgawki jest zdecydowanie mniejsza.

Mimo wiosennych temperatur myślę o zaplanowanych na początek marca wyścigach w ramach Biegu Piastów. Póki co formę przygotowuje na nartorolkach. W Jakuszycach warunków także nie ma… nie jestem do tyłu z treningami.

Styczeń 2022 oraz styczeń 2023 – porównanie z perspektywy narciarza biegowego. Zdjęcie po lewej zrobiłem w 17 stycznia 2022 natomiast te po prawej 9 stycznia 2023. Do 17 stycznia zostało jeszcze trochę czasu jednak prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń – naturalnego śniegu nie będzie nie tylko w Krakowie ale także nigdzie w okolicy (nawet tej dalszej).

Czy zima w tym sezonie powiedziała już ostatnie słowo? Na pewno nie – śnieg jeszcze będzie i trafią nam się weekendy z prawdziwie narciarską ucztą. Ciężko natomiast planować wyjazdy z wyprzedzeniem ponieważ przez większość czasu warunków po prostu nie będzie. Śniegu trzeba będzie szukać i czasami decydować się na nieco trudniejsze warunki. Musimy po prostu być cierpliwi i przyzwyczaić się do kaprysów i nagłych zmian pogody.

You may also like

Leave a Comment